Weź sprawy w swoje ręce

Każdy z nas o czymś marzy, czasem marzenia wydają nam się bardzo dalekie, wręcz nieosiągalne, a czasem całkiem bliskie i możliwe do zrealizowania. Obie kategorie mają wspólną cechę- jeśli dążymy do ich realizacji, wywołują u nas pozytywne emocje, ale jeśli pozostają jedynie w sferze marzeń i wyobrażeń, to prędzej czy później wywołują u nas smutek, tęsknotę i frustrację. Jeśli czujemy, że zaczyna nas prześladować myśl „co by było gdyby…”, to znaczy, że już najwyższy czas wziąć sprawy w swoje ręce i przystąpić do realizacji marzeń lub ich eliminacji i zastąpienia nowymi pomysłami. W pędzie życia często zapominamy o podstawowej zasadzie- NASZE marzenia, to NASZA praca, NASZ wysiłek i nareszcie… NASZA radość. Oczywiście w realizacji wyśnionych celów mogą nam pomagać inni ludzie, mogą sprzyjać okoliczności, możemy się znaleźć w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie, ale musimy pamiętać, że wszystkie te wspomagające czynniki na nic się zdadzą, jeśli sami nie podejmiemy decyzji i przede wszystkim działania. Czasem wystarczy inspiracja, przykład kogoś, komu się udało lub inny bodziec, który popchnie nas do przodu, dlatego nie bójmy się ich szukać.

Pamiętajmy jednak, że realizacja NASZYCH marzeń jest tylko w NASZYCH rękach, bo tylko my wiemy jak wygląda nasz upragniony cel. I najważniejsze… nie bójmy się marzyć. To pierwszy etap, który przybliży nas do wymarzonego celu, a każda napotkana i pokonana przeszkoda będzie dla nas kolejnym krokiem naprzód.